Czasem czuję się jak dinozaur internetu. A filmami zajmuje się tak długo, że jak idę spać chcę sobie wymieniać kartę pamięci.
Relacje z imprez zarówno tych dużych jak i małych to moja ulubiona forma filmu. To taki trochę reportaż, ale w nowoczesny sposób. Rejestruje najważniejsze elementy imprez i aby nie przykrył ich kurz historii.
Pamięć bywa zawodna, szczególnie gdy trzeba sobie przypomnieć co się działo na imprezie. Imprezy takie jak dni miast lub duże kilkudniowe eventy są często nie do ogarnięcia nawet przez samego organizatora. Odpowiedzią na ten problem jestem ja!
